Szybka i przyjemna odprawa, zero stresu z paszportem :) Gamardżobat Sakartwelo !!
Pod terminalem poszukujemy kierowcy, którego obiecał po nas wysłać Kuba z hostelu Opera. W końcu znajdujemy go wraz z dodatkowym pasażerem, którym okazuje się zmierzający do tego samego miejsca Michał. Taksówka od razu wprawia mnie w gruziński klimat - przednia szyba obowiązkowo wygląda jak po ostrzale z kałacha, pajęczynki spękań skutecznie uniemożliwiają obserwcję ulicy :)
Po drodze zapoznajemy sie z Michałem, który przyjechał do Gruzji z misją ....